niedziela, 10 maja 2015

Pamiętnik nastolatki. cz CXLVII


Ty.. Tak ty, ta osoba która to czyta.. Nie bądź negatywnie nastawiony do życia, nie przejmuj się, że coś ci nie wyszło, że się z kimś pokłóciłeś, lub coś źle zrobiłeś. Każdemu może się zdarzyć coś zchrzanić, ale też należy to naprawić. Jeżeli ci na czymś lub kimś zależy, postaraj się o to, walcz o to, co chcesz osiągnąć, walcz o coś, co jest dla ciebie ważne. Nieważne jakie to może mieć później konsekwencje, jeżeli, jesteś pewny/a, że jest to słuszne posunięcie, to walcz i nie patrz na innych. Ktoś może się z ciebie teraz wyśmiewać, a za kilka lat, pokażesz mu, ile tak naprawdę osiągnąłeś/aś. Wtedy ty będzie można śmiać się z niego, ale nie poniżej się do tego stopnia. Wszyscy jesteśmy równi i wszyscy mamy prawo do prowadzenia swojego życia. Jeżeli chcesz być homo, bądź i nie kryj się z tym, jeżeli chcesz mieć kolorowe włosy, zrób sobie i nie słuchaj komentarzy innych, jeżeli chcesz być wytatuowany/na, bądź i nie patrz na widzimisię innych. Bądź po prostu sobą, bo masz do tego prawo :) Tylko nie upodabniaj się do nikogo, bo wtedy będziesz gównem. Wybierz sobie własny styl i trzymaj się w nim. A inni niech Ci zazdroszczą, że umiesz być sobą.

piątek, 8 maja 2015

Pamiętnik nastolatki. cz CXLVI


Było dobrze. Przez bardzo długo czas, wreszcie było okey. Dzisiaj uświadomiłam sobie, że czuję się obco.. W każdym towarzyskie czuję się obca, jakbym ich poznała dwa dni temu i nic o nich nie wiem.. Sama sobie pewnie na to zasłużyłam, tylko czym. Tydzień chorowania i nagle wszystko staje się obce. Wczoraj już było coś nie tak, wczoraj zaczęłam myśleć jak bardzo mi brakuje mojego brata w domu. Po 16 latach, zdałam sobie sprawę, jak może być dla mnie ważną osobą. Kiedy nie czuję, że nie mam nikogo, on by mi się tutaj przydał, żebym mogła nawet z nim tylko posiedzieć. Kiedyś cieszyłam się, że między nami to 15 lat różnicy, ale teraz tęsknię za nim i wyobrażam sobie, jakby to było, gdyby był trochę młodszy i nadal z nami mieszkał. Kurwa, po prostu potrzebuje kogoś, kto zawsze wyczuje mój humor i zachowa się tak jak ja bym tego oczekiwała. Potrzebuje..

niedziela, 3 maja 2015

Pamiętnik nastolatki. cz CXLV


Iż, ponieważ, dopadła mnie choroba i siedzę już trzeci dzień w domu, zaczęłam rozmyślać o wielu rzeczach. Próbuje na codzień już się raczej usamodzielniać i pomagać jak najwięcej rodzicom. Jakoś nie chcę żeby się już tak o mnie martwili, żeby robili większość rzeczy za mnie. Jak tak dzisiaj wstałam i zobaczyłam, jak mój tata od razu zapytał jak się czuje i jak w błyskawicznym czasie wyszedł do apteki po jakieś leki dla mnie, zdałam sobie sprawę, że pomimo tego, że nie mam już pięciu lat i nie jestem już jakimś małym dzieckiem, to w oczach jego, zawsze będę małym szkrabem, którym trzeba się zająć. Może faktycznie jest tak, że są córeczki tatusia i mami synki, bo z tego co zauważyłam, moja mama jakoś zawsze bardziej przyjmowała się bratem (oczywiście nie mówię, że mnie miała gdzieś), a tata zawsze jakoś bardziej troszczył się o mnie. Znaczy no, jak ja się urodziłam, to mój brat miał już 15 lat, więc w sumie, jakoś może nie byłam przy tym, jak rodzice się nim zajmowali, ale no z tych czasów jakich ja pamiętam, zawsze tak było. Chciałabym bardzo coś nagrać, ale z moim głosem w trakcie choroby jest dość ciężko, bo brzemię jakbym miała mutacje, ale no cóż. Czytam cudowną książkę, która uświadomiła mi, że teraz trzeba podejmować decyzje, żeby później ich nie żałować. Teraz musimy być wszystkiego pewni, bo później może być ciężko nam ze zmianą jej. Mam nadzieje, że jakoś bardzo wam nie brakuje mnie tutaj, ale no jeżeli będzie się coś "poważnego" działo w moim życiu, będę na pewno dawała znać :')