sobota, 3 września 2016

Pamiętnik nastolatki. cz CLIX



Gdyby ktokolwiek zapytał jak sobie radzę z ostatnimi wydarzeniami, to świetnie.. Czuję się jakby znowu wracały do mnie stany depresyjne, ale próbuje się z nich wyrwać. Chcę jak najwięcej wychodzić, żeby nie myśleć o tym wszystkim, bo wprowadza mnie to w obłęd. Nie odnajduje się w towarzystwie, jakbym była pośród zupełnie innych ludzi, których kompletnie nie znam. Nie mam pojęcia czym sobie zasłużyłam na to wszystko. Może muszę na to patrzeć w ten sposób, że mamy lepsze relacje w domu, że wreszcie jest mu lepiej na tamtym świecie, że teraz będzie prościej. Gówno prawda, w śmierci nie ma nic dobrego. Każdymi swój czas i może to był już ten czas. Byłoby prościej gdybym była młodsza i nie miała tylu wspomnień. Co będzie z każdą następną? Za każdym razem będzie dręczyło tak samo, albo i mocniej. Wiem, że taka kolej rzeczy, ja będę żegnać każdego ze swoich bliskich, jednak nie chcę żyć bez nich. Czuję, że nie dam sobie rady bez nich. Bo kto przytuli mnie kiedy ktoś złamie mi serduszko, kto pożyczy na bułkę, kiedy nie będę miała pieniędzy na życie, kto pomoże mi z wychowaniem dziecka, kiedy będę chciała potkać  się ze znajomymi? Będę wyrzucać wszystkie zdjęcia, bo wolę zapomnieć i nie czuć tęsknoty. Nie chcę chować ich wszystkich..